Jezus rzekł Oddajcie tedy, co jest cesarskiego, cesarzowi, a co jest bożego Bogu. Jeśli więc na terenie, na którym mieszkasz palenie węglem nie jest nielegalne to generalnie nie jest grzechem. Ale: nadmierne zadymianie już tak.
Nie ekologiczne palenie węglem to grzech
Jeśli palisz w swoim piecu w sposób nie ekologiczny, zadymiając całą okolicę czynisz grzech. Najczęściej taki stan rzeczy związany jest z nieprawidłową obsługą kotła zasypowego (czyli takiego bez podajnika). Jeśli palisz tak, że najpierw rozpalasz drewno wraz z niewielką ilością drewna a potem dosypujesz na ruszt węgla to grzeszysz. Powinieneś dowiedzieć się jak prawidłowo spalać węgiel w kotle górnego spalania (to najpopularniejszy typ kotła). Dosypywanie węgla na rozpalone palenisko to grzech ponieważ:
- w ten sposób zwiększasz ilość szkodliwych substancji,
- spalasz więcej węgla, więc tracisz pieniądze (a te lepiej przeznaczyć np. na fundacje zajmujące się opieką niepełnosprawnych),
- spalasz więcej węgla, więc narażasz górników na śmierć (nieważne czy Polskich, Rosyjskich czy tych z Mozambiku – to ludzie, którzy swoją ciężką pracą wydobywają węgiel, który przepuszczasz przez komin pomijając proces spalania, bo nie chce Ci przeczytać jak obsługiwać kocioł węglowy!),
- spalasz więcej węgla, wiec niszczysz jego światowe złoża
Nie ekologiczne palenie węglem jest więc grzechem nie tylko przeciwko środowisku ale również grzechem ekonomicznym.
Warto również dodać, że obecnie (sezon grzewczy 2022/2023) palenie węglem w kotle zasypowym jest również jednym z najdroższych sposób ogrzania domu. Choć w sytuacji gdy paląc gazem zasilamy zbrodniczy reżim palenie węglem jest chyba mniej szkodliwe niż ogrzewanie gazowe.