Kościół Katolicki nie jest ani promotorem całkowitej abstynencji. Przecież nawet podczas Mszy Świętej ksiądz spożywa wino. Prawdziwe wino, alkoholowe. W nauczaniu kościoła wielokrotnie natkniemy się jednak na krytykę nadmiernego spożywania alkoholu. Jaka jest więc postawa kościoła wobec spożycia alkoholu?
Nadmierne spożywanie alkoholu to grzech!
Szkodzimy własnemu zdrowiu, relacjom z bliźnimi. Po alkoholu popełniamy również więcej błędów. Pijani częściej wyrządzamy szkodę: myślą, mową, uczynkiem i zaniedbaniem. Zdarza się jednak, że niewielka ilość alkoholu potrafi otworzyć się przez innym człowiekiem, nieść mu pomoc. Z tym jednak należy uważać. Aczkolwiek „dobrymi chęciami piekło jest wybrukowane”…
Wino jest akceptowalne, wódka nie
Wino jest obecne (wielokrotnie) w biblii. Ksiądz podczas mszy również spożywa wino. Ten naturalny trunek biblijny niewiele ma jednak wspólnego z winem kupowanym dzisiaj w sklepach! Było to wino o znacznie mniejszej zawartości alkoholu, posiadało moc około 2-3%. Takim winem nie dało się tak „upić” jak tym dzisiejszym.
Wódki, koniaki, whisky to alkohole, które powstają w sposób sztuczny. W wyniku tzw. destylacji alkoholowej. Choć spożycie kieliszka czy dwóch z pewnością nie jest grzechem miejmy na uwadze, iż ten rodzaj alkoholu jest daleki od tego co naturalne.