Myśląc o wierze, wydarzeniach z Biblii często mamy przed oczyma ludzi podróżujących na osiołkach, śpiących na słomie i chodzących bez butów… sama wiara nawet przez to wielu ludziom kojarzy się z czymś starożytnym, a nawet… nieaktualnym. Jak jest naprawdę?
Od narodzin Chrystusa minęło ponad 2000 lat. Postęp technologiczny jak człowiek osiągnął od tego czasu jest zdumiewający. Przez te lata człowiek nauczył się obróbki stali, miasta wybudowały utwardzone drogi i kanalizację, człowiek potrafi przebijać góry tunelami, podróżować po całej ziemi… prawie każdy posiada telefon komórkowy, znamy nawet lekarstwa na wiele chorób.
Takie jednak rzeczy jak śmierć bliskiej osoby czy nawet trwałe kalectwo są przez nas nie do opanowania. Nie potrafimy żyć wiecznie, nikt z nas nie zmartwychwstał. Rodzimy się, żyjemy na tym świecie i nie potrafimy nawet powstrzymać starzenia się.
W życiu codziennym często zapominamy o Bogu. Zapominamy również o tym co będzie po naszej śmierci.