Modlitwa o pracowitość

Boże, proszę, daj mi energię i zapał do pracy
Niech moje myśli potrafią się skupić na pracy
Daj mi moc koncentracji, uwagi i siły
Boże proszę Cie by moja praca dawała owoce

Boże, błagam Cie o dar mądrości, sprawności
Błyskotliwości i inteligencji w pracy
Spraw by moja praca była efektywna
Bym za jej pomocą mógł realizować swoje życiowe cele

Amen

Komentarz do modlitwy:
Zapał do pracy jest niezwykle potrzebny zarówno pracownikom najemnym jak i pracodawcą. Pracownicy, produkując wartościowy owoc pracy u swojego pracodawcy prędzej mogą liczyć na podwyżkę, bądź też znalezienie pracy u innego pracodawcy. Problem braku zapału do pracy jest problemem wielu pracodawców i ludzi samo zatrudnionych, pracujących na zlecenie, którzy przeciągają swoje obowiązki na dłuższy okres czasu niż jest to wymagane krzywdząc w ten sposób siebie i swoich bliskich. Rozciąganie czasu pracy na niepotrzebnie duży okres sprawia, że jesteśmy zmęczeni i źle wykonujemy swoją pracę bo jesteśmy nią znudzeni. Jeszcze gorzej jeśli rozciagamy swoją pracę będąc w związku małżeńskim i/lub wychowując dzieci, zarówno związek z drugą osobą jak i wychowywanie dzieci to zajęcia, które wymagają od nas poświęcenia czasu.

9 myśli w temacie “Modlitwa o pracowitość

  1. Ferut

    Co mam zrobić skoro każdą pracę, którą dostanę zawalę. Przyjęli mnie do pracy przez urząd pracy do sklepu z telewizorami to przez nieuwagę uszkodziłem wyświetlacz monitora za prawie 5 000 pln i zostałem zwolniony. Po rodzinie dostałem się przez szwagra na rozwóz chleba, praca nawet nieźle płatna, ale sobie zaspałem 3 razy i musiał mnie zwolnić 🙁 Żadna modlitwa nie pomaga, co robić??

    Odpowiedz
  2. Kampin

    Czasami zastanawiam się czy można prosić Boga o rzeczy materialne. Mam samochód, Renault Laguna, nie stary jeszcze bo 3 letni (choć za max 2 lata wymiana); mieszkanie 72 metry kwadratowe (choć w starym bloku z 96 roku i bez parkingu zamkniętego) i jeżdżę na wakacje raz do roku (ale tylko Włochy, Hiszpania, najdalej Egipt)… ale chciałbym mieć więcej, zwiedzić więcej i dorobić się własnego domu. Czy nie jest grzechem prosić Boga o rzeczy materialne jeśli ma się nawet więcej niż przeciętni ludzie? Czasami jak widzę ludzi, którzy nie mając nawet własnego mieszkania modlą się by np poznać drugą osobę i doznać miłości to sobie myślę „chłopie po co Ci żona, jak nie masz pieniędzy”

    Odpowiedz
    1. Jan W.

      Modlą się o żonę bo myślą, że kobieta da im motywację do zarabiania pieniędzy 😉
      Nie wiem czy masz dzieci czy nie… ja mam starego – z 96 roku – Forda Galaxy, 4ke dzieci i jestem szczęśliwszy niż mając nowe auto z salonu i nie mieć dzieci. Myślę, że tym samym bardziej przysłużę się Bogu oddając mu swoje dzieci (wychowuje je bardzo religijnie) niż tylko korzystając z życia.
      O pracowitość też się modlę, gdyż potrzebuje nie tylko dużo pieniędzy, ale także i czasu by spędzać go z żoną i dziećmi – a to bardzo ważne, bo same pieniądze nie wystarczą.

      Odpowiedz
    2. Lila

      Można modlic się o rzeczy materialne ale raczej gdy czegoś nam naprawdę brakuje. Ty masz naprawdę dużo. Naucz się w pierwszej kolejności dziękować za to co masz a może wtedy przyjdzie zadowolenie z życia,którego Tobie najwyraźniej brakuje. Wielcy są ludzie którzy potrafią cieszyć się z małych rzeczy. A Ty jak widzę nie potrafisz nawet z tych wielkich

      Odpowiedz
  3. Magda

    Niestety jak widzę tylko POLACZKÓW pospolitych co siedzą tylko przed TV/komputerem nic nie robiąc, nie kształcąc się, nie dbając nawet o swoje zdrowie (!) to proszę was księża minimum raz w tygodniu msza św. TYLKO w intencji pracowitości polaków! Zobaczcie jak nasz naród próżnuje! Zobaczcie co robią młodzi po szkole, a co robią ich rodzice! Masakra… dobra, idę spać bo jutro do pracy muszę wstać! Szczęść Bożę!

    Odpowiedz
  4. MARCIN

    Chleba naszego powszedniego daj nam dzisiaj…
    W pismie swiętym pisze… Daj temu, kto cię prosi, i nie odwracaj się od tego, kto chce pożyczyć od ciebie (Mt 5,41). Daj każdemu, kto cię prosi, a nie dopominaj się zwrotu od tego, który bierze twoje… Jeżeli pożyczek udzielacie tym, od których spodziewacie się zwrotu, cóż w tym nadzwyczajnego!? (por. Łk 6,30.34). Pracuj ciężko abys miał z czego udzielic potrzebującym… Gdy Bóg widzi jaką miarą odmierzasz to i tobie taką odmierzy. Oczywiscie nikogo nie chcę osądzac, ale gdy by wszyscy tak postepowali to mieli bysmy cząstke nieba na ziemi. Z Panem Bogiem… 🙂

    Odpowiedz

Skomentuj Karina Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *