Autor Wątek: Pijany ksiądz potrącił kobietę  (Przeczytany 1780 razy)

antykler

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 4
    • Zobacz profil
Pijany ksiądz potrącił kobietę
« dnia: Grudnia 28, 2013, 04:11:31 pm »
Miał 1.8 promila we krwi. Więcej na wp.pl

Ale chyba nie wymaga komentarza...
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2014, 10:44:02 am wysłana przez adminforum »

lubiechodzicdokosciola

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 17
    • Zobacz profil
Odp: Pijany ksiądz potrącił kobietę
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 29, 2013, 03:12:21 pm »
Diecezja przeprosiła... chyba to już kończy temat?
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2014, 10:44:10 am wysłana przez adminforum »

sabbina

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 5
    • Zobacz profil
Odp: Pijany ksiądz potrącił kobietę
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 29, 2013, 09:14:01 pm »
Wytłumaczyć można to jasno. Księża też piją alkohol i też czasami któryś z nich - bardzo rzadko - sądzie "za kółko" i spowoduje wypadek. Chyba nie często słyszymy o takich przypadkach? Jasne że nie powinien! Ale czy zostało to pochwalone przez kler? Czy zdarza się to często? Absolutnie nie!
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2014, 10:44:33 am wysłana przez adminforum »

parafianin.grzesiek

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 17
    • Zobacz profil
Odp: Pijany ksiądz potrącił kobietę
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 29, 2013, 09:15:10 pm »
Wytłumaczyć można to jasno. Księża też piją alkohol i też czasami któryś z nich - bardzo rzadko - sądzie "za kółko" i spowoduje wypadek. Chyba nie często słyszymy o takich przypadkach? Jasne że nie powinien! Ale czy zostało to pochwalone przez kler? Czy zdarza się to często? Absolutnie nie!

Rzeczywiście ja o takim przypadku już dawno nie słyszałem, poza tym kobieta nie zginęła... gdyby "normalny człowiek" potrącił kobietę a kobieta nadal żyła, pewnie nie było nic w mediach!
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2014, 10:44:15 am wysłana przez adminforum »

antykler

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 4
    • Zobacz profil
Odp: Pijany ksiądz potrącił kobietę
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 29, 2013, 09:18:27 pm »
Ciekawe ile razy tak było że religijny policjant, któremu matka i babka od dziecka wbijała wiarę w świętych księży a ojciec i dziadek nie zaprzeczał (98% polskich rodzin) zatrzymał księdza który miał promil czy dwa w wydychanym i pojechał dalej... bo jakby tak księdza bym zatrzymał przecież on mi na spowiedzi grzechy odpuścił a ja teraz go ukarzę, prawo jazdy mu zabiorą, dobre imię kościoła narażę, którego członkiem jestem nie nie będę złym katolikiem i puszczę go dalej!
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2014, 10:44:25 am wysłana przez adminforum »

lubiechodzicdokosciola

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 17
    • Zobacz profil
Odp: Pijany ksiądz potrącił kobietę
« Odpowiedź #5 dnia: Grudnia 30, 2013, 04:21:33 pm »
Osobiście znam wielu księży i żaden z nich nie jeździł po alkoholu. Co więcej żaden z nich nie miał wypadku ze swojej winy więc swoje oszczerstwa zachowaj lepiej dla siebie dopóki nie masz dowodów. Ba! Nie znam nawet żadnego księdza który by spożywał jakieś duże ilości alkoholu max 1 duże piwo / dwa małe bądź lampka wina a z tego co wiem to z takich ilości nie wychodzą żadne promile jedynie ich ułamki...
« Ostatnia zmiana: Marca 28, 2014, 10:44:20 am wysłana przez adminforum »

matiko336

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 269
    • Zobacz profil
  • Miejscowość: Lidzbark Warmiński
Odp: Pijany ksiądz potrącił kobietę
« Odpowiedź #6 dnia: Kwietnia 07, 2014, 03:53:11 pm »
Postąpił wbrew prawu i biblii. Jeżeli jest po alkoholu nie powinien jechać samochodem. Co innego jeżeli był trzeźwy i przez przypadek się to wydarzyło.

panMonte

  • Jr. Member
  • **
  • Wiadomości: 97
    • Zobacz profil
  • Miejscowość: Legnica
Odp: Pijany ksiądz potrącił kobietę
« Odpowiedź #7 dnia: Kwietnia 09, 2014, 01:45:45 pm »
Postąpił wbrew prawu i biblii. Jeżeli jest po alkoholu nie powinien jechać samochodem. Co innego jeżeli był trzeźwy i przez przypadek się to wydarzyło.
Popieram tego Pana. Skoro księża mają być jakimś wzorem wszelkich cnót itp to dlaczego się tak bawią? Jeszcze jak byłem młodszym chłopakiem, miałem tak ze 20 lat i nasza miejscówka była koło plebanii, to nie raz widzieliśmy jak proboszcz po flaszeczki i faje do sklepu biegał. A przecież nie poszedł i nie zapracował legalnie. Żeby to tylko te flaszeczki i faje były...