Z tym trzeba się po prostu pogodzić.. Każdy ma wybór i może wierzyć w to , co uważa za stosowne. Staraj się rozumieć także swoją rodzinę, nie musisz wierzyć w to co oni, ale próbować rozumieć potrzeby związane z ich wiarą. Mój tata też jest innej wiary niż, ja , mama i brat. Najgorsze jest to,że nie jeździ z nami na wigilię do rodziny, czuję się wtedy trochę tak, jakbym nie miała ojca,ale staram się go zrozumieć