W moim mieście straż miejska walczy z ludźmi, którzy handlują na ulicy różnymi rzeczami. Niektórzy sprzedają stare zegarki i drobne akcesoria elektrycznie jak lampki ogrodowe itp. a nie którzy warzywa, podobno z własnego ogrodu, ale pewnie kupują na targu. Mniejsza z tym.
W każdym razie dzisiaj widziałem jak straż miejska znowu do nich podchodziła i pytanie jak to się ma do wiary w Boga i czy Jezus, gdyby żył w dzisiejszych czasach to przegoniłby takich handlarzy czy może raczej przegonił strażników miejskich :]