Też nie lubię, bo w mojej parafii ksiądz okropnie fałszuje, organista marnie gra, nie ma chóru i jeszcze sporo jest gadania o polityce. Na dokładkę panuje wiecznie szum i ludzie się rozglądają za znajomymi żeby pogadać, po prostu nie da się skupić na tym co ważne. W innych kościołach bywa inaczej i nie mam nic do chodzenia do nich, tu po prostu nie czuję się dobrze na mszach.