Przykładowo:
„Nieważne jest małżeństwo między dwiema osobami, z których jedna została ochrzczona w Kościele katolickim lub została do niego przyjęta i nie odłączyła się od niego formalnym aktem, a druga nie jest ochrzczona" (kan. 1086 § 1)
Czyli jeśli ktoś sfałszuje "papiery" kościelne i weźmie ślub to potem dostanie rozwód tylko na tej podstawie że nie był ochrzczony? Jak to ma związek z tym, że zobowiązał się do bycia mężem czy żoną?
„W linii prostej pokrewieństwa nieważne jest małżeństwo między wszystkimi wstępnymi i zstępnymi, zarówno prawego pochodzenia, jak i naturalnymi. W linii bocznej nieważne jest aż do czwartego stopnia włącznie. Przeszkoda pokrewieństwa nie zwielokrotnia się. Nigdy nie zezwala się na małżeństwo, jeśli istnieje wątpliwość, czy strony są spokrewnione w jakimś stopniu linii prostej lub w drugim stopniu bocznej"
Czyli jeśli mój dziadek miał nieślubne dziecko, którym okazała się matka mojej żony to nasze małżeństwo jest nie ważne, mimo że żyjemy ze sobą od kilku lat i mamy dzieci? Czy zatem biorąc ślub nie powinienem od wszystkich żyjących pobrać materiału genetycznego od rodziny mojej żony bo być są oni spokrewnieni z moją rodziną?
To tylko dwa przykłady, mógłbym wymyślić więcej... a jakby poszukać dobrze to pewnie wiele związków dałoby się unieważnić.