1
Kościół Katolicki / Jakim samochodem powinien jeździć ksiądz?
« dnia: Listopada 08, 2013, 05:46:22 pm »
Tytuł posta prowokacyjny. Dziś na parafię wikary przyjechał nową Skodą Octavią. Zaczęło się gadanie, że ksiądz i takie auto skąd miał 75000 zł itp. itd. I że nie wypada. Pytanie czy naprawdę nie wypada? Wikary tym samochodem często wozi innych księży. Co miał sobie kupić Polo a może nawet bez klimatyzacji, żeby latem księża się pocili za karę?
A może miał kupić samochód używany, który bez przerwy będzie się psuł?? Co on jest ksiądz czy mechanik? Kolejna kwestia: rodzina bardzo ciężko chorego zamówi księdza po ostatnie namaszczenie, samochód nie odpali i ksiądz nie udzieli sakramentu...!??! Rodzina zamówi księdza na pogrzeb a ten się spóźni bo nawali chłodnica??!?
Do czego to wszystkiego zmierza? Moim zdaniem księża są od ważnych spraw. A ważne sprawy załatwia się dobrymi, niezwodnymi samochodami.
Wiecie co, moja mama wczoraj zasłabła i ta podła służba zdrowia przyjechała nowym ambulansem Fiat Ducato sprawdzilem ile taki kosztuje: 250 000 zł. Przecież powinni przyjechać Fiatem 125p Karetką i nie odpalić, bo inaczej będę gadał o nich że mają za drogie auto.
A może miał kupić samochód używany, który bez przerwy będzie się psuł?? Co on jest ksiądz czy mechanik? Kolejna kwestia: rodzina bardzo ciężko chorego zamówi księdza po ostatnie namaszczenie, samochód nie odpali i ksiądz nie udzieli sakramentu...!??! Rodzina zamówi księdza na pogrzeb a ten się spóźni bo nawali chłodnica??!?
Do czego to wszystkiego zmierza? Moim zdaniem księża są od ważnych spraw. A ważne sprawy załatwia się dobrymi, niezwodnymi samochodami.
Wiecie co, moja mama wczoraj zasłabła i ta podła służba zdrowia przyjechała nowym ambulansem Fiat Ducato sprawdzilem ile taki kosztuje: 250 000 zł. Przecież powinni przyjechać Fiatem 125p Karetką i nie odpalić, bo inaczej będę gadał o nich że mają za drogie auto.