Tak się składa że w mojej rodzinie krucho z pieniądzmi. Rodzice spłacają nowy samochód, brat robi kursy zawodowe które kosztują krocie no i wszyscy jesteśmy w długach. Znowu ja próbuje sobie wyremontować górę w domu od rodziców, ale to przerosło moje oczekiwania finansowe. Miałam trochę odłożone ale wszystko się skończyło a remont dopiero w połowie.
Moja mama jest jedyną córką swoich rodziców, która została w kraju. Dwie pozostałe wyemigrowały, jedna do Kanady druga niedawno do Niemiec. Dziadkowie, a właściwie dziadek ma wysoką policyjną emeryturę. Wiem, że miesięcznie zostaje im razem około 2000 zł. Wymyśliłyśmy z moją mama: dlaczego tak naprawdę dziadkowie nam nie pomogą? Mojej kuzynce dziadek, który ma emeryturę górniczą opłacał studia a kuzynowi kupił nowy samochód po studiach. U nas jednak dziadkowie wszystko dają na lokatę...