Patrząc jednak wstecz w historię kościoła, kazdy zauważy, że są to sprzeczne wyrazy. Chrześcijaństwo starało się od swoich początków hamować myśl ludzką, karząc niekiedy smiercią. Galileusz pod naporem publicznie wycofał się ze swoich poglądów. Kopernikowi nie zrobiono nic bo zaraz umarł, ale książka "O obrotach sfer Niebieskich" była na indeksie ksiąg zakazanych, dopiero Jan Paweł II zdjął ją z indeksu. Czy kościół ustanowił choć jednego świetego ze świata nauki - nie, choć uczyniono swiętymi prostytutki, złodzieji a nawet byli i mordercy. Wobec czego czy ci ludzie byli źli dokonali odkryć, wynalazków, które ratowały ludzkie życia, np. Pasteur