Dla mnie czymś nie do zaakceptowanie jest czytanie sms-ów drugie osoby, niezależnie czy ta osoba ma 10 czy 50 lat.
A co najgorsze takie postępowanie nie ma nic wspólnego z miłością do dziecka, chociaż pewnie tak sobie to tłumaczysz, że ją kochasz i chcesz ją chronić, a tak na prawdę chcesz ją kontrolować i jej nie ufasz. Sposobem na dowiedzenie się czy dziecko nie ma jakichś problemów jest rozmowa z nim, a także edukowanie i tłumaczenie mu jakie zagrożenie czyhają w internecie i jak się przed nimi chronić.